• Samotny wizjoner. Joseph Roth

49.00
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Opinie
Wysyłka w ciągu natychmiast
Cena przesyłki 15.9
Odbiór osobisty 0
Pocztex Kurier 48 15.9
Kurier InPost 17
Kurier DPD 19.9
Pocztex Kurier 48 (Pobranie) 20
Kurier InPost (Pobranie) 21
Kurier DPD (Pobranie) 23
Dostępność 1 szt.

Zamówienie telefoniczne: 692578677

Zostaw telefon

Samotny wizjoner. Joseph Roth

Ten wędrowiec, któremu nie dane było odpocząć – przewodnik niewidzialnej karawany, która w nieszczęsnym czwartym dziesięcioleciu naszego stulecia urosła do wymiaru rzeki zalewającej świat, był zawsze i wszędzie gościem. Stronnik Habsburgów bez ojczyzny. Kosmopolita i mnich, dla którego świat cały był pustelnią. Nigdy jednak nie traktował mrukliwie i nieprzychylnie kogoś, kto bez zapowiedzi nawiedzał jego samotnię, lecz uprzejmie zapraszał do siebie. Z wyrozumiałością głaskał w Mampe białego kocura, który zabawiając się kartkami jego rękopisu, rozrzucał je łapkami. Zamówił szklaneczkę sherry dla tunezyjskiego handlarza dywanami, który ustawił się dokładnie pod oknem maleńkiej café na Boulevard St. Michel i – godzina po godzinie – monotonnie zachwalał swój towar. W najgłębszym skupieniu pracował w hotelach i kawiarniach – trwał w bliskim sąsiedztwie pulsu wielkiego miasta. Nocami mógł włóczyć się z kimś godzinami po ulicach, gadać, milczeć, wpadać do jakiegoś baru, aby zjeść coś niewielkiego i nieco więcej wypić, po czym znikał za drzwiami hotelu z lekko uniesionymi ramionami, okrytymi brązowym, luźno opadającym płaszczem, w wąsko skrojonych, niemodnych spodniach a la Franciszek Józef. Nie kładł się spać. Oczami wyobraźni widziałem, jak nocami chodził po pokoju tam i z powrotem, tocząc ze sobą monologi – dopóki pierwsza poświata dnia nie musnęła dywanu. Był zupełnie z tego świata, a jednak oddzielony od ludzi swoją mądrością. Ta mądrość sprawiała, że gdziekolwiek bywał, stawał od razu w centrum uwagi. Mógłby jednym czarownym zaklęciem porwać za sobą, niczym szczurołap, masy, ale na to był zbyt dobry i za mądry. W gronie moich autorów był Joseph Roth arystokratą. Każdemu okazywał szacunek i nigdy nie podnosił głosu, był dla każdego – nie tracąc przy tym siebie.

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Oceń

Jakość
Funkcjonalność
Cena
Podpis
Opinia
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie